/24-25.09.2005/
Zjazd Rodu Donimirskich
Relacja jednego z uczestników: "I ja tam z gośćmi byłem, miód i wino piłem,
A com widział i słyszał..."
W dniach 24-25 września 2005 odbył się Zjazd Rodu Donimirskich.
Miejscem spotkania był uroczy Zamek Korzkiew położony w pobliżu
Krakowa.
Gospodarze: Ania i Jerzy Donimirscy dołożyli wiele starania
by zapewnić uczestnikom jak najlepsze warunki obrad, dyskusji i towarzyskich rozmów.
Na Zjazd przybyło ok. 50 uczestników z Polski i z zagranicy.
Pierwsi goście przybyli już w piątek, ale większość przybyła w sobotę ok. południa.
Po wspaniałym obiedzie nastąpiło główne zebranie się rodzin na dziedzińcu zamku.
Pierwszy zabrał głos Andrzej z Krakowa i przedstawił szczególnie
młodszemu pokoleniu historię Rodu Donimirskich, następnie
Stanisław zajął się informacjami bieżącymi. Uczczono minutą
ciszy tych co odeszli. Stanisław odczytał listy od Basi Zakrzewskiej
z USA i Kazia Donimirskiego z Warszawy, którzy mieli zamiar przybyć,
ale różne przeszkody uniemożliwiły im to.
Dyskutowano czy rodzina Donimirskich powinna odnowić dawniejszy
Związek z prezesem, zarządem i statutem.
Padła też propozycja aby następny zjazd odbył się w stadninie koni Mosznej u krewnych. Nie podano żadnej daty.
Przerywnikiem w dyskusji było wykonanie rodzinnego zdjęcia przed zamkiem.
A po powrocie na dziedziniec można było wysłuchać krótkiej
historii Zamku Korzkiew, którą przedstawił gospodarz.
Całość zjazdu miała bardzo swobodny charakter.
Niektórzy uczestnicy wracali późniejszym popołudniem do domu a inni zostali na kolacji, która z racji nastania wieczornego chłodu
była serwowana w dużej sali przy kominku.
W niedziele w południe przy pożegnalnym lunchu kontynuowano rozmowy
już w uszczuplonym gronie.
Sympatyczna atmosfera zjazdu sprzyjała wzajemnemu poznawaniu się -
szczególnie młodych pokoleń - i podtrzymywaniu więzi rodzinnych
|